DokumentMegatransporty
S3 : O8
Ekipa z Niemodlina wioząca 150-tonowy młyn do osuszania celulozy ma problemu już na początku trasy. 660 koni mechanicznych w ciężarówce Makuwy nie będzie wstanie uciągnąć ładunku na stromym podjeździe. Zestaw wspiera solidny holownik. Na domiar złego będą jechać nie tylko pod górę, ale też na pochylonym łuku drogi. Na Śląsku zespół pomocy drogowej będzie miał twardy orzech do zgryzienia. Musi wyciągnąć z rowu spaloną ciężarówkę – holownik musi być asekurowany liną zaczepioną o drzewo. Auto jest mocno przechylone i w każdej chwili może się przewrócić. Z kolei ekipa z Kartuz transportuje 11-tonową obudowę spalin z Gdańska do Sierakowic – ładunek jest wysoki i problematyczny. Nisko opuszczona naczepa trze o koleiny na drodze, a mimo to 5-metrowy ładunek ciągle strąca gałęzie drzew, opóźniając transport.