Egzorcyzmy Emily Rose
Świeżo upieczoną, 19-letnią studentkę Emily Rose (Jennifer Carpenter) zaczynają prześladować złe moce. W wyniku nasilających się halucynacji, przerażających wizji i towarzyszących im konwulsji dziewczyna trafia do szpitala z podejrzeniem epilepsji. Przepisana przez lekarza terapia okazuje się nieskuteczna. Na prośbę chorej i jej rodziny zaprzyjaźniony ksiądz Richard Moore (Tom Wilkinson) decyduje się odprawić egzorcyzmy, które mają za zadanie uwolnić duszę Emily spod panowania demonów. W trakcie rytuału dziewczyna umiera, a ksiądz zostaje postawiony przed sądem i oskarżony o nieumyślne spowodowanie śmierci. Jego obrońcą jest sceptycznie nastawiona do całej sprawy prawniczka (Laura Linney), która wraz z rozwojem śledztwa zaczyna zdawać sobie sprawę z istnienia sił nadprzyrodzonych...
Ten trzymający w napięciu horror został oparty na prawdziwej historii – opisanej przez Felicitas Goodman w książce Egzorcyzmy Anneliese Michel - która wydarzyła się w latach 70., w Niemczech. Jej efektem jest obowiązujący tam do dziś zakaz odprawiania egzorcyzmów. Film mimo skromnego budżetu odniósł w USA kasowy sukces, zarabiając blisko 75 mln dolarów. Otrzymał Nagrodę Saturna w kategorii najlepszy horror, zaś odtwórczynię roli Emily, Jennifer Carpenter (Agenci bardzo specjalni), uhonorowano nagrodą MTV za „najbardziej przerażający występ”. Obok młodej aktorki zobaczymy nominowanych do Oscara Laurę Linney (Możesz na mnie liczyć) i Toma Wilkinsona (Za drzwiami sypialni). Mocną stroną filmu są mroczne zdjęcia Toma Sterna i niepokojąca muzyka Chrisa Younga.